- Tu i tam - wzruszyłam ramionami
- Nie zostawiaj mnie więcej... - wyszeptał, przytulając się do mnie
- Postaram się... - obdarowałam go uśmiechem
- Kocham cię... - wyszeptał do mojego ucha
- Ja ciebie też... - pocałowałam go w chrapy.
Ogier zaczął mnie całować po całym ciele. Byłam napalona i to bardzo. Ogier cały czas mnie całował, a po chwili podszedł do mojego zadu i naskoczył na mnie, opierając się o zad. Po dłuższej chwili zszedł i pocałował mnie w chrapy, po czym wyszeptał:
- Kocham cię...
<Mustang?>