Napiliśmy się. Tata Dozy był.... no po prostu taki normalny. Oglądneliśmy mecz i jakiś tam film.
- Jeszcze? - pytał.
- Po proszę. Mam nadzieję że Doza mnie nie okrzyczy...
- A co tam, baby to baby , chłopy to chłopy. Takie jest życie
- Aha....
Dark?