Zauważyłam że Ninetiles dziwnie się patrzy na mojego Umbreona.
- too.....my już pójdziemy - powiedział Hunter
Zauważyłam że Umbreon przewrócił oczami gdy odchodzili.
- gdzieś sie zaszyła ? przychodze i znajduje Cie z jakimś romeem - pomógł mi wstać i poszedł ze mną do jaskini.
- przecież wiesz że nie jestem zainteresowana związkiem - odpowiedziałam
- jesteś klaczą a zawsze może Ci sie jakiś ogier spodobać - przyniósł mi herbatę.
- a że ty sie nigdy nie zakochałeś - przewróciłam oczami
- nie - uśmiechnął się - idź spać
Ułożyłam się do snu.
Poczułam jak Umbreon położył się koło mnie i wtulił się we mnie.
Podniosłam głowę i nakryłam go kocykiem.
- dobranoc - położyłam głowę i usnęłam.
( Hunter ? )