- Zaskocz mnie
- U mnie w Willi o 20 . Mam nadzieję , że jesteś pełna sił ...
- No jasne
Wróciłem do Willi i przygotowałem się trochę . Nie miałem co do robienia więc poćwiczyłem troszkę . Po treningu wskoczyłem pod prysznic i punktualnie o 20 byłem gotowy . Wszystko dopięte na ostatni guzik . Zapaliłem świeczki od drzwi do pokoju zabaw / bólu , zależy jak uległa jest posłuszna to pokój zabaw , a jak niegrzeczna to bólu . Wszystkie zamki zostaną zamknięte dokładnie 5 minut po 20 . Szyby przyciemnione jak zawsze wieczorem . Dzwonki wyłączone , a system otwierający tylko ja mogę uaktywnić. Gdy przyszła Semele była lekko speszona , a że jeszcze willa była tak owo otwarta postanowiłem porozmawiać z Semele .
- Napijesz się wina ?
- Poproszę
- Wiesz musimy porozmawiać o antykoncepcji
- No mów
- Nie lubię gumek . Szczerze nienawidzę , ale nie możesz zajść w ciążę . No i mogę cię umówić z doktor Green by przepisała ci jakieś tabletki antykoncepcyjne
- No okey
- Nie chcemy by coś nam przeszkadzało co nie ?
- Tak
- Naszym celem jest sprawianie sobie przyjemności panno Semele . Gotowa ?
- Tak
- Tak ? - Powiedziałem groźnie
- Tak panie
- I żeby było jasne ... w pokoju zabaw bądź bólu nie spoglądasz na mnie jeśli ci nie pozwolę , nie robisz nic czego ci nie każę i zawsze zwracasz się do mnie z szacunkiem .
- Zrozumiano ... panie
- Grzeczna dziewczynka
Złożyłem na jej ustach delikatny pocałunek i w tym momencie system pozamykał wszystkie wejścia i wyjścia do czasu , aż nie otworzę ich . Po pocałunku uśmiechnąłem się groźnie i pociągnąłem do pokoju zabaw Semele .
- Wiesz nie wiem jak bardzo jesteś wygimnastykowana , więc nie będzie ostro
- Nie mogę się doczekać proszę pana
Wziąłem gumkę do włosów i splotłem Semele warkocz za który na koniec jego robienia ją pociągnąłem . Z głośników zaczęła wydobywać się miła spokojna piosenka .
- Doznanie zwiększa się jak nic nie widzimy ... - Po tych słowach na jej oczy założyłem opaskę by nic nie widziała . - Pochyl się
Klacz pochyliła się niepewnie , a ja włożyłem w nią kulki ana*** . Przy każdej wydawała z siebie jęk .
- Wyprostuj się
Tak też zrobiła . Wciągnęła gwałtownie powietrze .
- Przyjemnie ?
Klacz się nie odzywała z rozkoszy .
- Hehe... widać , że tak . No to teraz trochę zasad
- Jeszcze ? Panie
- Tak , to dla twojego dobra . Są hasła bezpieczeństwa . Żółte jak już wiesz , że to coś cię przerasta , ale jednak spróbujesz wytrzymać , ale to dla mnie znak by było łagodniej jak to jest możliwe . No i czerwone jak już na pewno nie podołasz . Wtedy od razu zaprzestanę . Jasne ?
- Jasne panie
- Grzeczna dziewczynka ...
Związałem ją tylko z przodu i przywiązałem do jednej z nóg baldachimu .
- Nogi szerzej ... dobrze
- Yy.. - Jęknęła gdy rozszerzyłem jej nogi mocniej
- Teraz cię zerżnę i pamiętaj o hasłach bezpieczeństwa . Jak one brzmiały ?
- Żółty ... emmm... czerwony
- I tak trzymaj
***
Skończyliśmy około 6:50 . Semele była padnięta .
- Taylor !
- Tak Panie Killer ?
- Zabierz panią Semele do jej jaskini .
- Dobrze
Ahh.. Jak dobrze . Mam tak opłaconą ochronę , że wszystko na 100% zostanie w tajemnicy umowy , a inaczej trzeba zabić tego kto się o tym dowie . No niestety to nie ja mam na to wpływ . Prawnicy są zaciekli prawa .
Ahh.. Jak dobrze . Mam tak opłaconą ochronę , że wszystko na 100% zostanie w tajemnicy umowy , a inaczej trzeba zabić tego kto się o tym dowie . No niestety to nie ja mam na to wpływ . Prawnicy są zaciekli prawa .
Semele