- Ale ja tego nie zrobiłem - krzyczałem w stronę brata.
- Ehe, bo ci uwierze! - darł się Bullet.
No nic postanowiłem, że lepiej będzie iść do Anothera, by sprawdził co mi jest.
- Cześć - powiedziałem cały obolały.
- Witaj - odpowiedział.
- Mógłbyś sprawdzić co mi jest ? -spytałem.
Another ?