Byłem z Eziem gdy nagle się pozbierał i gdzieś poszedł . Ja za to sobie skakałem po drzewach . Nagle zauważyłem Dianę i tą krętaczkę Suzan . Zbliżał się do nich jakiś assassin's . Coś mi tu śmierdziało . Na prawej ręce nie miał znaku assassina . Za to na lewej miał pierścień templariusza . Bez zastanowienia się na niego rzuciłem . Walka była zażarta , ale ją wygrałem . Następnie szybko uciekałem koronami drzew .
Diana dokończ