- O znowu tu przylazłaś?!
- Chcę ci kogoś przedstawić...
- Kogo niby?
- To moja towarzyszka - Suzan
- Ehe, super tak cieszę się, normalnie tryskam radością na wszystkie strony świata. - powiedziałam i poszłam do Zoey
- Jak się masz...? - zapytałam kojąco
- Ty wiesz... - mówiła zapłakana
- To nie twoja wina.
- Ale nie będę miała źrebaka!
Milczałam nie wiedząc co mam powiedzieć
- To.. może ja już pójdę? Nie będę cię drażnić
- Okey, na razie!
- Pa... - powiedziałam i poszłam do Dark 'a
( Dark? )