Ogier wstał. Popatrzył się na nas i zaczął uciekać. Krzyknął tylko :
- Jeszcze tu wrócę i nic wtedy nie poradzisz !
- Spadaj stąd ! - odkrzyknął Jack
Gdy już go nie było podeszłam do Jack'a.
- Dziękuję - pocałowałam go - już się bałam, że znów będę musiała przeżywać tamten koszmar. Cieszę się, że mam ciebie
- Nie martw się. Wszystko będzie dobrze - uśmiechnął się do mnie
- Oby - również się uśmiechnęłam.
Jack dokończ