- Czy ciebie do końca walnęło? - zapytałam z nutą ironii w głosie ściągając klaczy ze łba kokosa...
- Gdzie ja jestem?
- Jakbyś się nie orientowała to na plaży...
- Jak? Co się stało?
- Kokos spadł ci na łeb zasłaniając ci oczy i zmniejszając twój i tak niski poziom IQ...
- Toś ją pojechała - usłyszałam głos. Znany głos.
- Cześć - przywitałam się wiedząc, że to Killer
- Jak tam, złotko?
- Nie jestem złotko...
- Oh.. złotko. Wiem, że mi zazdrościsz dlatego się tak denerwujesz
- Oj złotko... widzę, że niczego nie rozumiesz... ja, ja mam ci zazdrościć?
- To może ja już pójdę? - zapytała Melodia
- Jak chcesz. Ja idę - poszłam w stronę swojego mieszkania
Usiadłam na łóżku, skulona. Zamyśliłam się. Myślałam o przeszłości. 2
raz w życiu z mojego oka popłynęła łza. Jednak szybko się ogarnęłam i
powstrzymałam kolejne. Myślałam jednak dalej. Z błądzenia po przeszłości
wyrwał mnie dzwonek do drzwi. Wstałam i powolnym krokiem ruszyłam, by
otworzyć. Przyczłapałam się po 2 minutach. W drzwiach stała Melodia
- Dzięki - szepnęła
- Może wejdziesz? - zapytałam głosem jakbym była pijana
- Nie.. dzięki. Chyba nie - zniechęciła się
- Nie, to nie. - trzasnęłam drzwiami i poszłam napić się piwa.
Rano miałam małego kaca, ale po południu mi przeszło. Poszłam więc na
łąkę. Coś czułam, że za chwilę przyjdzie do mnie Killer. No i się nie
myliłam.
- Shanti...
I czas się zatrzymał. Oczywiście wróciły wspomnienia, a ja uświadomiłam
sobie dwie rzeczy. Jedna, to że straaasznie dawno nie słyszałam swego
imienia, a druga? Doczytaj to się dowiesz. Myślałam, że się popłaczę.
Ale nie. Tłumiłam w sobie wcześniej to uczucie. Robiłam to nieświadomie.
Powstrzymałam jednak łzę i odwróciłam się.
- Killer... chcę ci coś powiedzieć... wiem, że mnie wyśmiejesz, będę dla
ciebie < i tutaj zaczęłam wymieniać rzeczy typu ,, głupek, idiotka
'' >
- Możesz szybciej?
- Dobra walę prosto z mostu.
- Tak. Wal prosto z mostu.
- Bez względu na wszystko i na wszystkich, bez względu na to czy ci się to podoba czy nie...
- Znowu przedłużasz...
- KOCHAŁAM CIĘ, KOCHAM CIĘ I ZAWSZE BĘDĘ CIĘ KOCHAĆ. A teraz mnie
wyśmiej... jestem gotowa. - mówiąc ostatnie słowo zamknęłam oczy
Killer dokończ