Poszedłem przed siebie . Serenity nadal mnie śledziła i pewnie myślała , że o tym nie wiem . Gdy się bardzo zbliżyła to jednym ruchem wyciągnąłem ją z krzaków za grzywę i przyparłem do drzewa .
- Myślisz , że nie wiem , że mnie śledzisz ?!
- Ja... nie...
- Wcześniej też mnie śledziłaś od zakrętu !
- Prze ....
- Nie ! Ty mnie nie przepraszaj ! Powiedz czemu mnie śledzisz ?!
Puściłem jej grzywę i oczekiwałem na odpowiedź .
Serenity dokończ