Jak tylko usłyszałam wiadomość od razu popędziłam do Mustanga , który stał przed swoją jaskinią i spoglądał na tereny stada .
- Ojcze ...
- Tak Costa ? Była już Malinka . Bo po twoim szybkim biegu osądzam , że tak .
- No była ... i powiedziała , że zostaje z Darkiem
- Aha ... Widzisz kochanie nie zawsze trzeba zawsze przemocą rozwiązywać sprawy . Przemoc rodzi przemoc .
- Wiem tato ... ale raz podejmę taką decyzję jak ty teraz , a raz od razu skazuję ...
- Wiem kochanie jak ci jest trudno żyć z takimi wahaniami w życiu ...
Mustang wziął mnie pod skrzydło i przytulił .