Ból już doskwierał... Bolały mnie plecy po upadku z wysokości, a do tego
jeszcze straszny skurcz. Chciałam się trochę odmłodzić... Nie jestem
bardzo stara, ale ''nowe życie'' by mi się przydało. Może ból zniknie.
Najpierw się trochę wahałam, czy iść do Costy, czy do przywódców...
Niepewnym krokiem stępowałam do Costy.
- Cześć... - przywitałam się ze sztucznym uśmiechem.
- Witam. - odpowiedziała radosna.
- No więc tak... Trochę mi wstyd, ale... Chciałabym się odmłodzić. Masz na to jakiś eliksir lub zaklęcie?
< Costo? Oryginale, nie powiem. >