- Nie szkodzi - powiedziałem i spojrzałem na klacz z uśmiechem
- Jak masz na imię?
- The end of the World, ale możesz mówić do mnie World. A ty?
- Jestem Degrassi
- Fajnie. Miło mi cię poznać
- Mi ciebie też.
- Masz może wolny wieczór?
- Nie wiem... ale raczej tak
- Spotkamy się? - zapytała
- Dziś, nie wiem. Nie mam dużo czasu. - musiałem się wyprzeć, bo widziałem, że się zakochała
- A, a, a jutro?
- Nie wiem. Może najlepiej będzie jak... - nie zdążyłem dokończyć, bo klacz od razu mi przeszkodziła
- Jak???
- Jak mi dasz spokój. - powiedziałem po czym machnąłem ogonem i odszedłem.
( Degrassi? )
- Jak masz na imię?
- The end of the World, ale możesz mówić do mnie World. A ty?
- Jestem Degrassi
- Fajnie. Miło mi cię poznać
- Mi ciebie też.
- Masz może wolny wieczór?
- Nie wiem... ale raczej tak
- Spotkamy się? - zapytała
- Dziś, nie wiem. Nie mam dużo czasu. - musiałem się wyprzeć, bo widziałem, że się zakochała
- A, a, a jutro?
- Nie wiem. Może najlepiej będzie jak... - nie zdążyłem dokończyć, bo klacz od razu mi przeszkodziła
- Jak???
- Jak mi dasz spokój. - powiedziałem po czym machnąłem ogonem i odszedłem.
( Degrassi? )