- Trafiłam tu całkiem przypadkiem...
- A jak ci się tu żyje? - zapytała zaciekawiona
- Od początku było dobrze. Później gorzej. Później jeszcze gorzej.Od pewnego momentu zaczęło mi się układać, ale teraz musiał ktoś to spierdo***
- Dlaczego?
- No, jak byłam źrebakiem dużo osób mnie lubiło. Później Dark udawał, że mnie kocha. Później mnie zgwał***. Szczegółów zdradzać nie będę. Później mnie jeszcze zdradzał i coś jeszcze mi kazał. Zaszłam w ciążę i będę miała źrebaka. Powiedział, bym poszukała nowego tatusia dla źrebaka, bo on ze mną być nie chce. Później znalazłam sobie towarzysza, przy którym czułam się bezpiecznie. Kiedy wy wróciliście Dark polazł do Mustanga i mu powiedział, że inny do mnie zarywa i teraz muszę być z tym głupkiem żeby ocalić World'a. Zastanawiam się nad odejściem ze stada... choć nie chcę popełnić błędu.
( Andrea? )
- A jak ci się tu żyje? - zapytała zaciekawiona
- Od początku było dobrze. Później gorzej. Później jeszcze gorzej.Od pewnego momentu zaczęło mi się układać, ale teraz musiał ktoś to spierdo***
- Dlaczego?
- No, jak byłam źrebakiem dużo osób mnie lubiło. Później Dark udawał, że mnie kocha. Później mnie zgwał***. Szczegółów zdradzać nie będę. Później mnie jeszcze zdradzał i coś jeszcze mi kazał. Zaszłam w ciążę i będę miała źrebaka. Powiedział, bym poszukała nowego tatusia dla źrebaka, bo on ze mną być nie chce. Później znalazłam sobie towarzysza, przy którym czułam się bezpiecznie. Kiedy wy wróciliście Dark polazł do Mustanga i mu powiedział, że inny do mnie zarywa i teraz muszę być z tym głupkiem żeby ocalić World'a. Zastanawiam się nad odejściem ze stada... choć nie chcę popełnić błędu.
( Andrea? )
