-Nie, nie no co ty!
Tłumaczyłam się kiedy ogier sobie poszedł.
-Naapewnoo?
Pytała uśmiechając się.
-Napewno...-odparłam-cześć, musze już iść.
Odbiegłam, kiedy już mnie nie widziała skręciłam tam, gdzie skręcił
Dark, i dzięki umiejętnościom taty śledziłam go niezauważalnie.
Nie zdawła sobie z niczego sprawy dopóki...nie stanełam na gałąź.
-Ktoś ty?
Spytał odwracając się wyraźnie zły.
-I dlaczego mnie śledziłaś?!
Dodał krzykiem po chwili.
-Yyh-hm...nno-bbo jaa, yy...bbo chciał cie zapytać o droge!!!
Wymyśliłam. Ogier chyba uwieżył bo już nie było mu widac żył na pysku.
-Droge do?
-Do stada.
-Przeciez jesteś na jego terenach! Zapoznaj się lepiej z nim bo się zgubisz w jaskini.
Powiedział i odszedł.
(Dark dokończ)