Biegłam ile sił w nogach.Jednak zatrzymałam się koło ślicznego wodospadu.Miałam nadzieje że jestem już bardzo daleko od mojego dawnego domu.Pochyliłam głowę żeby napić się wody.Usłyszałam szelest liści.Gwałtownie odwróciłam się.Zauważyłam siwą klacz.
-Przepraszam jeśli cię wystraszyłam-powiedziała
-Nic się nie stało-odpowiedziałam
-Jestem Daisy- przedstawiła się.
-Miło mi Omega-przedstawiłam się
-Jak tu trafiłaś-spytała
-Nie wiem biegłam jak najszybciej i nie zauważyłam-
-To może dołączyłabyś do mojego stada- powiedziała.
-Bardzo chętnie.- odpowiedziałam
<Daisy dokończ>