- Nigdy nie wrócę jej życia !
- To nie odzyskasz mocy !
- Co tu się dzieje ?! - Przyszła Kirke
- Nie mieszaj się !
- Jak się do mnie odzywasz ! Costa twój krzyk . Już!
Zaczęłam krzyczeć jak mi kazała Kirke i po momencie przybiegli moi rodzice , Eddie , Dark , Another , Laila , Drasilmare , Shadow , Aqua , Zoey , Death , Etruscan , Lady Lien , Soraya , Swindler, Maximus ,
Teramisu, Diana , Kali i Morgana .
- O co tu chodzi ?! - Spytał Mustang
- Co ? Nic ... - Powiedziała Laura
- Jak nic ! Znalazłaś jakąś śmierć . Zabiłaś Nai i potwory z rzeki zaczną wychodzić i wszystkich zabijać . Grozisz mojej siostrzenicy śmiercią i zabrałaś jej moc ! To się nazywa nic ?! - Wygarnęła jej Kirke
- Ale to nie tak ona zabiła moją towarzyszkę ! - Próbowała wykręcić się Laura
- Ciesz się , że nie zabiła ciebie ! Co ty sobie myślałaś zabijając Nai ?! Teraz nastanie anarchia !
- Jej takiej debilki nie będzie i już wszystko ma się zawalić ?
- Tak nie znasz tego ?!
- To prawda co mówi Kirke . Jak Nai zostanie zabita to w 2 dni wszystko na ziemi zostanie zniszczone ! Jak się teraz czujesz ?! Zwycięsko ?! Zdradziłaś całe stado Laura ! - Powiedział Mustang
- Kirke chodź ze mną spróbujemy ożywić Nai by zapanowała nad tymi stworami . - Powiedziała Andrea
- A ty co ?! Udajesz śmierć ?! Oddaj mojej córce moc ! Już i spadaj z moich terenów !
Ta niby śmierć oddała mi moc , a Eddie teleportował Anubisa do nas .
- Anubisie czyń swoją powinność . Jak widzisz podszywał się pod ciebie . - Powiedział Mustang
- Tak jest Mustangu ... Z miłą chęcią ... - Powiedział Anubis
- Lauro ! Zawiodłem się na tobie !
- Ale ...
- Nie ma ale ! Masz się z tond wynieść albo całe stado cię rozszarpie
W tej chwili przyszła moja mama i ciocia .
- Mustang kochanie nie tak ostro ... Może zostać , ale ma się odczepić od Costy i jej świata . - Powiedziała Andrea
- No dobra niech będzie ... ale jak wpadnie to nie będzie już taryfy ulgowej !
Wszyscy się pozbierali i poszli , a mnie Kirke wzięła na brzeg rzeki Nai .
- Widzisz jaka jest wzburzona ?
- No ...
- Nai zarządza na nowo porządek . Tak teraz wracając do tamtej sprawy to wiesz , że tej mocy jaką masz w sobie nikt ci nie może zabrać ? Tą moc odziedziczyłaś nie przypadkowo . Jesteś jej dziedzicem i każdy prawowity , jedyny władca jakiejś mocy ma w sobie zabezpieczenia by nikt nie wydarł z niego tej mocy . Tylko ty możesz ją z własnej dobrowolnej woli komuś przekazać .
- Wiem ... teraz wiem ciociu .
Kirke nawet nie broniła się przed tytułem cioci . Czułam , że nadchodzą lepsze czasy .
Laura dokończ