Byłam zadowolona , że ród smoków się rozrasta . Wszystko jak chciał Emrys ... Wypuściłam Kaliego i Morganę . Sama poszłam do Eddiego .
- O Costa . Moja kumpelo od kielicha...
- Och Eddie ...
- Niech zgadnę ... Masz strasznego doła i chcesz go utopić ?
- No tak jakby
- Aha ...
- To co proponujesz ?
Eddie dokończ