,, Ten wodospad...'' pomyślałem. Szukałem jej jeszcze długo i długo. W końcu ją znalazłem. - Gdzie ty się podziewałaś?- zapytałem - Już zaczynałem się o ciebie martwić- dodałem po chwili - Nie bój się więcej o mnie- zażartowała klacz po czym dała mi całusa - Chcesz pójść w jedno miejsce? Na pewno ci się spodoba. - Skoro mi się spodoba, to z miłą chęcią. *** W pięknym miejscu*** - Ale tu ślicznie! - Mówiłem... - Naprawdę. Miałeś rację. Całkowitą rację. - Mam do ciebie pytanie. - Tak? - Czy chciałabyś.. - Zależy co- zażartowała - Mieć źrebaki? - No, tak... Zależy z kim- znów zażartowała klacz - No, ze mną... (Aqua?) |
||