- Nie jesteś moją panią - powiedziała Szafira
- Coś ty do mnie powiedziała ? - spytała zła
- To co słyszałaś. Nie będziesz mną rządzić - odpowiedziała
- Jeszcze zobaczymy - uśmiechnęła się złowrogo i rzuciła w nią kolejnym zaklęciem
- Szafira uciekaj ! - krzyknęłam
- Ale ....
- Już ! Mi nic nie będzie
Szafira wykonała polecenie. Odleciała bezpiecznie.
- Gdzie ona jest ? - spytała wściekła Costa
- Nie wiem - odpowiedziałam
- Jesteś jej właścicielem. Jesteście ze sobą połączone, więc możesz się dowiedzieć gdzie poleciała - naciskała
- Nawet jeżeli to ci nie powiem - odparłam
Costa dokończ