Wpadła we mnie Costa.
Patrz jak idziesz - zawołała
Jakbyś nie wiedziała , miałaś gembe w książce a ja se szłam - odparłam
Ta? to niby kim jesteś?
Jestem panią piekła jakbyś chciała wiedzieć , a ty? - spytałam
Jestem Costa , córką Mustanga i Andrey - odpowiedziała dumnie.
A teraz spadaj mi z drogi - dodała
Nie jesteś widocznie córką alf - zlekceważyłam ją
Powtórz to jeśli masz odwage! - krzyknęła
A prosze! Nie jesteś widocznie córką alf ot co!
Następczyni tronu powinna czerpać wiedzę od rodziców , naśladować
ich.Przede wszystkim nie powinna wywoływać boju z samego spojżenia . Jak
widzisz. - odparłam mądrze ( XD )
Jestem! - krzyknęła
Udowodnij! - z prowokowałam klacz
Costa użyła zaklęcia dość silnego żeby powalić zwykłego konia.
Odparłam je bez magi osłaniając się skrzydłami.
Przy czym huk , był podobny do tłuczonych szklanek.
Nie mam zamiaru , walczyć z dzieckiem. Mam inne rzeczy do roboty - odparłam i rozpłynęłam się.
Szybko pobiegłam do alf.
ANDREA! - zawołałam
Drasilmare ? Jak moge Ci pomóc - spytała
Chodzi o....Coste - na tą odpowiedź Andrei zrzedła mina
Jest strasznie nerwowa i wydaje się że przy każdej okazji , mogłaby zacząć kótnię . - zaczęłam
( Andrea dokończ )