poniedziałek, 28 października 2013

Od Jack'a do Lauty

- Kto to? - spytałem gdy klacz się oddaliła - Kim była twoja towarzyszka Szafira? O co chodzi?
Laura nic nie powiedziała tylko łza spłynęła jej po policzku.
- Skarbie... - jęknąłem - Proszę, powiedz. Ona - skinąłem na miejsce gdzie przed chwilą stała dziwna klacz - jest powodem twojego smutku? Mam się z nią rozprawić? To przez nią tak się zachowujesz? - gdy pomyślałem, że tamta mogła być przyczyną bólu mojej Laury moja grzywa i pręgi zapłonęły.
- Uspokój się - wymamrotała.
- Jak mam być spokojny. Coś się dzieje, a ty mi nic nie mówisz. Lauro? Lauro! Odpowiedz mi.
Spojrzałem jej głęboko w oczy.
- Kim była Szafira?
- Właśnie. BYŁA......

Laura dokończ