- Jack ! - krzyknęłam i podbiegłam do niego.
Leżał nieprzytomny. Nagle usłyszałam kroki. To ten stwór. Byłam wściekła. Zaczęłam się unosić. Moja moc znów zaczęła się we mnie zbierać i wybuchnęła niszcząc prawie wszystko dookoła. Stwór zniknął, a ja podbiegłam do Jacka. Kilka kropel moich łez spadło na niego. Wtedy jego rany się uleczyły. Gdy niosłam go do stada usłyszałam przeraźliwe rżenie. To ten stwór. Przeżył. Czułam, że jeszcze go spotkamy. Zaniosłam Jacka do mojej jaskini i zaopiekowałam się nim. Po godzinie się obudził.
- Jak się czujesz ? - spytałam
-...
Jack dokończ
Leżał nieprzytomny. Nagle usłyszałam kroki. To ten stwór. Byłam wściekła. Zaczęłam się unosić. Moja moc znów zaczęła się we mnie zbierać i wybuchnęła niszcząc prawie wszystko dookoła. Stwór zniknął, a ja podbiegłam do Jacka. Kilka kropel moich łez spadło na niego. Wtedy jego rany się uleczyły. Gdy niosłam go do stada usłyszałam przeraźliwe rżenie. To ten stwór. Przeżył. Czułam, że jeszcze go spotkamy. Zaniosłam Jacka do mojej jaskini i zaopiekowałam się nim. Po godzinie się obudził.
- Jak się czujesz ? - spytałam
-...
Jack dokończ