Nie podobało mi się to że Killer mnie '' zaliczył ''. Poszłam więc na
wschód, przejść się oraz pomyśleć. Idąc nad swój ulubiony wodospad
wypatrywałam zwierzęta oraz rzadkie rośliny. Zaczęłam galopować. Przede
mną rozciągał się krajobraz nizin. Podeszłam do wodospadu i weszłam do
niego. Pływałam lekko przebierając kopytkami. Nagle wyczułam Killera.
Wyszłam z wody na spotkanie jemu. Gdy podszedł do mnie odezwał się:
- Hej Ari... - nie dokończył Killer gdyż ja się wtrącilam.
- Czego chcesz?
Killer dokończysz?