niedziela, 23 lutego 2014

Od Jim Bim

Byłem na łące i skubałem trawę kiedy wyczułem że coś czai się w zaroślach. Owe coś to był wilk. Skoczył na mnie z otwartą paszczą. Uskoczyłem w tył.Przewidując jego ponowny atak przesunełem się lekko do przodu,a ten wylądował w pokszywach . Zaczełem się śmiać,a on czaił się by zaatakować od tyłu,wiedziałaem o tym. Nagle kopnełem w powietrze . Trafiłem co do sekundy ponieważ wilk dostał kopytami prosto w jego pysk . Nie zamieżałem się poddawać . Ponownie mnie zaatakowano,bez skutku . Wilk zniechęcony odszedł ode mnie a ja skubałem sobie w dalszym ciągu trawkę . W oddali zobaczyłem jakąś klacz .

-Witaj,jestem Iskra -powiedziałem do niej

......

(Raven dokończysz ???)