Pobieglismy za Arizoną. W końcu nie wiem co ona sobie wyobrazala .
Przecież między nami do niczego nie doszlo... Nie rozumiem jej.
- kochanie daj mi z nią porozmawiac. W końcu jestem klaczą - powiedziała.
- dobrze, ale zaraz wracaj - dałem jej calusa.
Zostałem sam na polanie.
Orsay ?