Mama
 poszła na spacer, a ja do jaskini. Rozczesałam grzywę. Wplotłam w nią 
czerwony kwiat. Ogon również rozczesałam i zrobiłam sobie kłosa i 
przyozdobiłam go czerwoną kokardą. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, 
żeby się tak ubrać. Poszłam na plażę. Usiadłam i wpatrywałam się różowo -
 fioletowe niebo, granatowe chmury i wzburzone fale morskie. 
- Cześć - odezwał się znajomy głos. Zza moich pleców wyszedł Another - Hej Another - uśmiechnęłam się Ogier usiadł obok mnie. - Pięknie tu... - powiedział - Masz rację. Uwielbiam tu przychodzić < Another? >  | 
      |