Spotkałam Northa na polanie.
- North....przepraszam .... wiem że zachowałam się jak s*ka ale....to
przez Night'a...sam wiesz....ja nigdy bym Ci czegoś takiego nie zrobiła -
prawie sie popłakałam
- ciekawe jak mi to udowodnisz .... - powiedział sarkazmem
- tak... - podeszłam i pocałowałam go
Czuć było że ogier był oczarowany. (<3)
- wybaczysz mi ? - spytałam
- tak...kocham Cie - też mnie pocałował
- ja Ciebie też
Zauważyłam że nieopodal pasła się jakaś klacz.
Zapewne widziała to wszystko bo mina jej się trochę speszyła.
( Arizona ? )