- No dobra. Przepraszam cię- powiedziałem, po czym zacząłem ją całować.
- Może masz chęć na wino?- zapytałem - Poproszę- zaśmiała się Aqua Po kilku kieliszkach nasze usta zetknęły się namiętnie, a zaraz po tym zbliżyliśmy się do siebie. Rano wstałem wcześniej od Aquy. Nazbierałem dla niej czerwonych i słodkich jak jej usta jabłek do niebieskiego koszka, obok niego położyłem niebieską różę. Aqua się obudziła. (Aqua dok) |
|