- Partner? A po co komu partner?
Klacz usłyszała wahanie mojego głosu... Uśmiechnęła się tajemniczo.
- Oj, przestań. - szturchnęła mnie.
- Nie nadaje się do związku. - odpowiedziałem odwracając łeb.
- A skąd to wiesz?
- Już raz... miałem kogoś. Nie potrafię zadbać o rodzinę, bo nigdy nie
byłem kochany. Moje dzieciństwo to męka... A jeśli mam już się
zaprzyjaźnić... To tylko z kimś równie dziwnym jak ja.
- ...Opowiesz mi coś?
- W sumie, czemu nie. Nie staram się ukrywać tego, co minęło... A więc
tak. Mam starszą siostrę, Asteye. Byłem od początku niechciany. Rodzice
mnie nie kochali, tylko ciotka Armanda i wuj Remus utrzymywali mnie.
Przyjaźniłem się tylko z Sinister Smile... Zazwyczaj siedziałem pod
dużym dębem, sam. Rodzice zajmowali się swym jedynym dzieckiem, ja
uważałem, że nie jestem ich. Czasem tylko odzywali się do mnie od
niechcenia, abym zrobił to czy tamto. Z Armandą i Remusem przenieśliśmy
się do innego stada. Tam szkoliłem się najlepiej jak potrafię. Wybrałem
zawód medyka... Odpowiedzialna dość praca, tak. Pamiętam też...
Beautiful Soul. To była klacz. Podobna do mnie. Dziwna i małomówna,
jednak w swym towarzystwie gadaliśmy jak nigdy. Niestety odeszła.
Dlaczego? Tego nie wiem... Widziałem ją kilka razy, gdy ktoś znęcał się
nad nią... Stare dzieje.
- A... - przerwała. - Przepraszam.
- To nic, mów.
- A to?
Wskazała bliznę ciągnącą się przez całe ciało.
- Ymmm... Wiedziałem, że kiedyś ktoś to zauważy. To jest blizna po
starciu ze zwierzęciem... Dokładniej z olbrzymim krokodylem. Żyją w
Afryce, ja znalazłem się na tym kontynencie przypadkowo. Tam się bowiem
narodziłem.
- WoW, to dość daleko.
- Tak... Hm, przypomniała mi się piosenka, którą śpiewałem z moją jedyną jak dotąd partnerką...
- ...Chętnie posłucham....
- Uwierz mi, ryczę jak słoń. Nie nadaje się do śpiewania...
- Skoro tak uważasz, zaśpiewaj tylko kawałek. Na przykład refrenu.
- No dobra... Jak ogłuchniesz, dostanę kopytem od Kirke, dobra?
- Dobra.
I've seen the world
Done it all, had my cake now
Diamonds, brilliant, and Bel-Air now
Hot summer nights mid July
When you and I were forever wild
The crazy days, the city lights
The way you'd play with me like a child
Will you still love me when I'm no longer young and beautiful?
Will you still love me when I got nothing but my aching soul?
I know you will,
I know you will,
I know that you will
Will you still love me when I'm no longer beautiful?
< Zoey? Dostanę kopytem od Kirke ;-; >