-Spokojnie...to tylko zły sen. Mnie nikt nie pokona, uwierz mi.
Uspokajałem klacz. Widocznie się bała tego snu, i się w sumie nie dziwię co ona przeszła....
-Boję się...moje sny to zwykle przepowiednie, które się spełniają...
Zmartwiła się.
-Nie martw się kochanie...to naprawde tylko ,,fikcja'' bo wyobraźnia czasem można powiedzieć ,,płata psikusy''
Śmiałem się.
-Może...ale się i tak boję...
-Na serio, nie masz się czego bać! A poza tym, nawet jak mnie ,,zabiją''
to zaraz powstane, a jak nie to mój ojciec goorzko ukara zabójce.
(Drasilmare dok.)