Szłam łąką.
- nareszcie Cie znalazłem ! - powiedział ktoś za mną
Odwróciłam się wściekła.
- czego chcesz Night !? - spytałam
- a czego mam chcieć ? Ciebie - zbliżył się
- chyba zapomniałeś że dawno zerwaliśmy
- ale może zaczniemy od początku?
- z Tobą ? nigdy
Ogier złapał mnie za grzywę.
Sypnęłam mu piaskiem w oczy.
Puścił mnie.
Zaczęłam uciekać i zauważyłam że Night zaczął mnie gonić.
Brakowało mi tchu a on ciągle był bliżej.
Nagle zatrzymałam się ostro .
Prze de mną było urwisko a na dole woda.
- Orsay...zacznijmy wszystko od nowa .... ty i ja ....- przybliżał się ciągle.
- NIE ! - krzyknęłam i potknęłam się .
Spadłam z urwiska.
- AAAAAAAAA!!!! - krzyczałam
Wpadłam do wody.
Po kilku sekundach wynurzyłam się i wyszłam na piach.
Położyłam się ciężko oddychając.
- znajdę Cie Orsay , i wykończe ! - krzyknął Night i znikł w drzewach
Wstałam i poszłam do domu.
- on jest ode mnie znacznie silniejszy....znajdzie mnie i zabije ....co mam zrobić .... - zaczęłam łkać
( North )